W piątkowe popołudnie, 20 października, uczniowie klasy 5b z wychowawczynią i rodzicami byli na wyjątkowej wycieczce w Małej Wsi.
Dziś niewielu uczniów ma możliwość przejechania się drezyną. Obecnie funkcjonuje około dziesięciu kolei drezynowych, czyli linii kolejowych, na których ruch prowadzony jest przy pomocy drezyn. Propagują go miłośnicy kolei.
Historia miejsca, skąd przejechaliśmy się drezynami, sięga roku 1915. To wtedy Rosjanie rozpoczęli budowę torowiska z Grójca w kierunku Nowego Miasta nad Pilicą. Zdewastowane torowisko odbudowali Niemcy, a w dwudziestoleciu międzywojennym Polacy rozbudowali trasę z Mogielnicy do Nowego Miasta. Po I wojnie światowej Kolej Grójecka dostarczała do Warszawy cegłę. Wszystkie znajdujące się przy kolejce cegielnie pracowały pełną parą.
W trakcie II wojny światowej tę trasę pokonywali handlarze zaopatrujący warszawiaków w żywność objętą przez Niemców reglamentacją.
Po 1945 roku odbudowano zniszczoną infrastrukturę. Kolej Grójecka funkcjonowała nieprzerwanie dla ruchu pasażerskiego do 1991 r., zaś dla pociągów towarowych do 1996.
My ruszyliśmy z Małej Wsi i w obydwie strony pokonaliśmy dystans 5 km. Była to niesamowita wyprawa. Okazuje się, że turystyka drezynową to dziś aktywny sposób spędzania wolnego czasu. Nam bardzo spodobał się ten rodzaj aktywności.
Po drezynowym szaleństwie przyszedł czas na ognisko w Modrzewinie. Kiełbaski i chleb dawno już tak nie smakowały. Czy to za sprawą klimatu, miejsca, osób, czy większego niż zwykle wysiłku? To popołudnie na pewno na długo pozostanie w naszej pamięci.
Relacja i zdjęcia
Beata Jarząb
