Publiczna Szkoła Podstawowa im. Jana Pawła II w Belsku Dużym

Wycieczka klas szóstych do Kotliny Kłodzkiej

W dniach 7-11 maja 2018 r. odbyła się wycieczka klas szóstych do Kotliny Kłodzkiej. 

Czekała nas długa, ponad pięciogodzinna podróż w gronie przyjaciół oraz znajomych. Podczas jazdy, spora część się integrowała poprzez rozmowę, a niektórzy byli jeszcze zmęczeni i spali. Po jakimś czasie dotarliśmy do Kopalni Złota w Złotym Stoku. Gdy zeszliśmy pod ziemię, momentalnie zrobiło się zimno i wilgotno. Przechodziliśmy niekończącymi się korytarzami oraz schodziliśmy po wyjątkowo długich schodach. Z kopalni wyjechaliśmy kolejką. Później wyruszyliśmy w drogę do pensjonatu. Bardzo się ucieszyliśmy, że to już koniec podróży. Ośrodek był bardzo ładny, z placem zabaw i boiskiem. Po rozpakowaniu się i zjedzeniu pysznej obiadokolacji poszliśmy odpocząć na dwór. To był wyczerpujący dzień. We wtorek, na cały dzieńwyruszyliśmy do rezerwatu geologicznego " Błędne Skały", gdzie podziwialiśmy piękne, ogromne skały z bardzo wąskimi przejściami. Trasa wśród skał była imponująca. Weszliśmy także na najwyższy szczyt Gór Stołowych - Szczeliniec Wielki(919 m. n.p.m.). Mimo zmęczenia bardzo nam się tam podobało, gdyż widoki były piękne. Dowiedzieliśmy się także o rodzajach skał i jak one powstawały. Wycieczka tego dnia była dla nas bardzo ciekawa  . Wycieczka tego dnia była dla nas bardzo ciekawa  .

Trzeciego dnia wycieczki zaplanowane mieliśmy najpierw zwiedzanie huty szkła "Wioletta". Pani przewodniczka, która oprowadzała nas po hucie, bardzo dokładnie wszystko nam wyjaśniła i pokazała. Zobaczyliśmy jak tworzy się np. wazony kryształowe czy zastawy stołowe. Byliśmy pod wrażeniem jak pięknie można to wykonać. Najbardziej podobało nam się wytapianie szkła i jego dekorowanie. To jest bardzo trudna praca, która wymaga dużo cierpliwości. Po zwiedzaniu huty szkła udaliśmy się do sklepu, w którym można było kupić wyroby szklane na pamiątkę. Po obiedzie mieliśmy trochę czasu wolnego, aby odpocząć. Potem spakowaliśmy się i pojechaliśmy do kolejnego miejsca, które mieliśmy zwiedzać - do Jaskini Niedźwiedzia. Kiedy dojechaliśmy na miejsce, zaczął padać trochę deszcz więc na szczyt wjechaliśmy melexem. W tej jaskini  było bardzo ładnie. Zobaczyliśmy różne skały oraz zjawiska przyrodnicze, które tam powstawały. Niektóre stalaktyty, stalagmity itp. pięknie były ułożone. Niektóre też tworzyły obrazki, które można było sobie wyobrazić. Nad naszymi głowami, na skałach spały sobie nietoperze.  Widzieliśmy tam również szkielety zwierząt, które wcześniej zamieszkiwały w jaskini. Wszyscy byli zaskoczeni, że kości i szkielety zachowały się tam tyle lat i nic się z nimi nie stało. Wieczorem na dworze mieliśmy ognisko zamiast kolacji. Każdy smażył dla siebie kiełbaskę. Następnie bawiliśmy się świetnie na świeżym powietrzu. Ten dzień był wyjątkowy. Dużo się działo.

   

Czwartego dnia wycieczki wstaliśmy wczesnym rankiem. Byliśmy wypoczęci i gotowi na kolejne wyzwania i nową przygodę. Pełni zapału i energii wsiedliśmy do autokaru i ruszyliśmy w stronę Czarnej Góry. Tam wjechaliśmy kolejką linową „Luxtorpeda” na szczyt Czarnej Góry. Jest to jeden z najmłodszych i najszybszych wyciągów w Polsce o długości 1370m. Przeżyliśmy podróż razem "z przyrodą". Podziwialiśmy widoki pięknych lasów iglastych i rozciągających się pasm górskich. Widoki zapierały dech w piersiach. Następnie weszliśmy na wieżę widokową o wysokości 14m. Panorama rozpościerająca się na Kotlinę Kłodzką zachwyciła wszystkich. Potem zjedliśmy obiad, który dodał nam sił do dalszej wędrówki. Ruszyliśmy autokarem w stronę Międzygórza. Tu zobaczyliśmy piękny Wodospad Wilczki, który spada z wysokości ok. 22m wysokości. Jest on drugim co do wielkości wodospadem w Sudetach. Leży na terenie rezerwatu przyrody. Później wyruszyliśmy 30 minutową trasą do Ogrodu Bajek, który usytuowany jest na wysokości ok. 710 m. Są tam postaci współczesnych bajek, np. Shreka i Sponghboba, jak i postaci ze starszych bajek, np. Pszczółka Maja, Królewna Śnieżka i Siedmiu Krasnoludków. Ogród założył Izydor Kristien. Oprócz bajkowych postaci znajdowały się tu też kamienne miniatury zamków oraz drewniane altany. Po powrocie do  ośrodka, mieliśmy czas na odpoczynek i przygotowanie się na dyskotekę, która zaczęła się o godzinie 20.00. Wszyscy wspaniale się na niej bawiliśmy. Tańcom i zabawom nie było końca, mimo dnia pełnego wrażeń.

Ostatniego dnia wycieczki pojechaliśmy do Kłodzka, gdzie zwiedzaliśmy ogromną twierdzę z tunelami minerskimi. Pani przewodnik oprowadzała nas i pokazywała, jak żyło się kiedyś w twierdzy i jak ona wyglądała. Widzieliśmy miejsca, w których ludzie jedli, spali, w co się kiedyś ubierali i dla rozrywki grali w karty. Bardzo ciekawym miejscem była sala operacyjna, gdzie nie było żadnych środków dezynfekujących prócz alkoholu. Ciekawą rzeczą była też armata. Wszyscy z zaciekawieniem słuchali i oglądali. Czas mijał bardzo szybko i pani przewodnik zaprosiła nas do tuneli minerskich, które nazywane były ,,labiryntami''. Po intensywnym zwiedzaniu pożegnaliśmy się i ruszyliśmy autokarem w dalszą drogę, w kierunku domu. Przemiły kierowca zawiózł nas do McDonald's czyli ,,Restauracji pod złotymi łukami'' na obiad. Na parkingu pod szkołą czekali na nas rodzice. Na koniec podziękowaliśmy panu kierowcy, że wróciliśmy cali i zdrowi do domów.  Mam nadzieję, że ostatni dzień wycieczki podobał się wszystkim tak bardzo, jak nam. Lubimy zwiedzać stare zamki, twierdze i zabytki.

Ta wycieczka na długo pozostanie nam w pamięci, gdyż była bardzo udana.

 

                                                                            Opracowały: Matylda Sobczak, Julia Jaworska, Sandra Gąsiorowska, Julita Zieja, Wiktoria Kazimierczak